powrót

Wyjazd węgiersko-kuchenny, 5-6 listopada

Kolejna wizyta za nami. Warsztaty odbyły się według planu, czyli gry integracyjne, warsztat kuchenny, ale nie byle jaki tylko węgierski łącznie z krótką prezentacją Węgier, którą przygotowali nasi EVSI. Dzieciaki na początku nie łatwo dały się okiełznać ale w końcu jakoś się udało. Najbardziej zainteresowały się gotowaniem i dzielnie kroiły, siekały, obierały miksowały i sprzątały. Podczas gotowania Bogusia pokazała jak pięknie składać serwetki w co również zaangażowała się większość, i to, o dziwo, chłopców - może dlatego, że było większość chłopców. Tym razem obecnych było więcej maluchów do 12 lat oraz nastolatków, których poznaliśmy już na wcześniejszych wyjazdach. Najmilsza była dla nas niedziela kiedy dzieciaki nie chciały nas wypuścić i śpiewały na pożegnanie znany chyba w Bninie utwór: Nie płacz kiedy odjadę znajdę grata i po ciebie przyjadę. Także po niełatwej sobocie ostatecznie wróciliśmy zadowoleni, że chcą, żebyśmy przyjeżdżali regularnie. Ze strony dzieci no i młodzieży oczywiście padło kilka pomysłów na kolejne warsztaty. Dziewczyny wymieniły wizaż, taniec a nawet wyjście do muzeum. starszych chłopaków interesowały komputery. Młodsza ekipa jednak najbardziej cieszyłaby się z zajęć ruchowych i sportowych oraz podchodów. Z naszej strony padła również propozycja capoiery. Po ewaluacji z dziećmi zrobiliśmy sobie również naszą ewaluację i mamy nadzieję, że następnym razem nie popełnimy tych samych błędów. Jak zwykle główną konkluzją było lepsze przygotowanie się do zajęć więc może w końcu nam się uda:) W posumowaniu podsumowania zaliczmy wyjazd do udanych i chcemy jeszcze i jeszcze i lepiej i lepiej.