W CIM Horyzonty pierwsze Dramowe koty za Płoty
W tym roku dzięki inicjatywie wolontariuszy europejskich Yvonne i Bojana zrealizowaliśmy akcję spotkań Spontanicznej Międzynarodowej Grupy Dramowej.
Od kwietnia do czerwca spotykaliśmy się w murach naszego partnera - Wyższej Szkoły Umiejętności Społecznych w składzie: Bojan, Józek, Kamila, Nastka, Nua, Rafa, Yvonne, Olga.
Nasze spotkania czwartkowe polegały na zabawie z Dramą i elementami Teatru obrazu, improwizacji.
Na XXII Dni Łazarza przygotowaliśmy akcję zaczepka przy paradzie . W pięcioosobowym składzie wcieliliśmy się w role :
Nastka – Dziewczyna Ekologiczna ( Eko Girl),
Bojan – Typowy wolontariusz europejski Typical EVS,
Nua and Yvonne – dziewczynki z podwórka (girls from the back yard)
Olga – Magik dyrygent
Ruszyliśmy wraz z kolorowym wesołym i głośnym korowodem spod zespołu szkół 33, nie szliśmy jednak grzecznie w szpalerze, a przemykaliśmy się bokami, żeby móc po drodze zaczepiać przechodniów. Na Hasło magika one, two, three grupa animatorów zastygała w pomnikach przedstawiających: radość, smutek, miłość przyjaźń i powitanie. Co jakiś czas, zazwyczaj na narożnikach ulic na których stało najwięcej gapiów, odgrywaliśmy nieme scenki na temat segregacji śmieci, wolontariatu europejskiego i zabaw podwórkowych. Dlaczego akurat na taki temat? Motywem scenek były wydarzenia, które CIM Horyzonty organizowały w czasie DNI Łazarza. Po odegranych mini etiudach dramowych rozdawaliśmy róże zrobione z serwetek, do których dołączone były informacje na temat drzwi otwartych CIM Horyzonty, akcji "uratować podwórka", festynu w Parku Wilsona wydrukowane na papierze z odzysku.
Było to dla nas bardzo ciekawe doświadczenie. Przechodnie w większości przypadków reagowali na nas z entuzjazmem. Niektórzy nieśmiało podawali ręce na znak powitania, inni od razu witali się i przedstawiali, jeszcze inni w popłochu uciekali, żeby ich tylko nie zaczepić. Mówiliśmy w różnych językach po angielsku, hiszpańsku, macedońsku, polsku, portugalsku. Bojan dokumentował nasze spotkania z przypadkowymi przechodniami, niektórzy sami prosili nas o wspólne zdjęcie.
Akcja dramowa w paradzie bardzo się udała, była dla nas wszystkich pierwszym takim wydarzeniem. Jesteśmy z siebie zadowoleni, przełamaliśmy własny strach, daliśmy sobie i innym wiele radości i uśmiechów. Udało nam się wprowadzić w rutynę ulicy Głogowskiej element zaskoczenia, niespodzianki, wielokulturowego spotkania.
Drama okazała się skutecznym narzędziem w spotkaniu z drugim nieznanym człowiekiem. Przekonaliśmy się o tym nie tylko w czasie parady, ale również na festynie łazarskim. Wśród alejek parku Wilsona o godzinie 17.00 rozpoczęliśmy cykl zabaw na pobudzenie wyobraźni. Chodziliśmy z dziećmi po chmurach, w galaretce, tworzyliśmy pomniki z naszych ciał w kształcie słonia i żółwia. Było wesoło, dzieci dołączały się spontanicznie do naszej garstki. Po kilkunastu minutach było nas już około 15 osób w wieku 2 – 30. Rodzice uczestników stali w oddali i z zaciekawieniem przyglądali się naszej zabawie, robiąc pamiątkowe zdjęcia.
W imieniu zespołu wolontariuszy dziękuję naszemu Partnerowi Wyższej Szkole Umiejętności Społecznych za nieodpłatne udostępnienie nam sali do czwartkowych zajęć.
Dziękuję dramatycznemu zespołowi za zaangażowanie i wspólne przeprowadzenie mini działań teatralnych w wolnej przestrzeni ulic łazarskich i parku Wilsona. Byliśmy odważni, otwarci wykazaliśmy się umiejętnością improwizacji. Myślę, że to był dobry początek i trzeba kontynuacji - ja bardzo chętnie :)
[nggallery id=29]